sobota, 11 marca 2017

Jak zacząć czytać książki?

Z czytaniem jest jak z ćwiczeniami fizycznymi. Odpuścisz sobie na dwa tygodnie, a nie będziesz miał ochoty wracać. Jednak jako, że czytanie książek jest nawykiem bardzo przydatnym dziś dowiecie się jak nie zrażać się na starcie i zacząć więcej czytać.
Zacznę od tego, że sama w zeszłym roku miałam problemy z czytaniem. Do najdłuższych wakacji w życiu dodajmy jeszcze tylko kilka wciągających seriali, a prawie nikt nie pomyślał by o dokształcaniu się na własną rękę poprzez czytanie lektur lub innych pozycji książkowych.
Jedno z moich postanowień noworocznych brzmiało "więcej czytać". Czy 8 książek w 2 miesiące to dużo? Nie wiem, pewnie zależy dla kogo. Jednak jeśli taka "skromna" ilość byłaby w stanie cię zadowolić nie przestawaj czytania tego posta. 


Najważniejszą radą jaką dla ciebie mam to po prostu: ZACZNIJ. Zaplanuj sobie (wpisz nawet do kalendarza, aby nie zapomnieć) wieczór lub jedynie godzinę spędzoną na czytanie książki, za którą dawno miałeś w planach się zabrać.
A później obiecaj sobie, że codziennie przeczytasz przynajmniej stronę tej książki. Będą dni, gdy rzeczywiście na przeczytaniu jednej strony się skończy, ale istnieje duża szansa, że książka cię po prostu wciągnie. Tego ci życzę. Jeśli jesteś fanem planowania i robienia list do zrobienia na każdy dzień proponuję do tej listy dodać pozycję czytania książki. 


W zasadzie na tym mogłabym skończyć ten post, jednak jako, że prawdopodobnie spodziewałeś się posta bardziej obszernego "sprzedam" ci jeszcze jedną, zmieniającą podejście do czytania radę. Zabieraj książki wszędzie. No, może nie do sklepu za rogiem, jednak na zakupy do galerii już owszem. W trakcie dnia możemy wykorzystać dodatkowe minuty spędzone na czekaniu na autobus, jazdę autobusem, czekanie na znajomego, wykłady czy lekcje właśnie na czytanie lektury. 
Tylko tyle, a zarazem aż tyle. Mam nadzieję, że twoja przygoda książkowa szybko się nie zakończy. 
Do następnego,